Mecz niezły. Tylko jak się gra po raz kolejny gołą 11- ką to wychodzi lipa. Niestety nasi koledzy nas zawodzą. Mamy taką szeroką kadrę, a nie możemy zebrać "ławki". Szkoda zdrowia tych co grali, a grali fajnie, bo wygrywali nawet 3:1, by ostatecznie przegrać 4:3. Bez komentarza.
Wszystko zaczęło się po 60 minucie, gdy Krzysiek Stankiewicz doznał kontuzji. Graliśmy w 10 - kę. Za chwilę Marcin Bielski też doznaje kontuzji i gramy praktycznie w 9-kę.
Trudno wygrać mecz bez pomocy tych których zabrakło na ławce. Panowie do czegoś się zobowiązaliście, a nie pomagacie zespołowi. Tego nie da się po prostu "ładnie" napisać.