Wygrana po ciężkim meczu. Boisko po obfitych opadach deszczu grząskie. Po raz kolejny gonimy wynik... Dwukrotnie przegrywamy, stwarzamy sytuacje, ale brakuje skuteczności. Na szczęście ostatnie minuty meczu należały do nas. Tak ważne jest by grać do końca. Trzy punkty inkasujemy dzięki bramce Mariusza Kragiela w końcówce meczu. I w końcu wygrywamy u siebie ;-)
Tak trzymać Panowie!
Za dwa tygodnie walczymy na wyjeździe w Baniach Mazurskich.